Skip to main content
Log in

Indukcja a prawdopodobieństwo

Индукция и вероятность

Inductiion and probability

  • Published:
Studia Logica Aims and scope Submit manuscript

This is a preview of subscription content, log in via an institution to check access.

Access this article

Price excludes VAT (USA)
Tax calculation will be finalised during checkout.

Instant access to the full article PDF.

Bibliografia

  1. Powyższe sformułowanie problemu indukcji jest prawie dosłownym powtórzeniem sformułowania, które znajdujemy u. prof.T. Kotabrińskiego. (Por.Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk. Lwów, 1929 s. 285).

  2. Wykazuje to np. J. Hosiasson w artykuleO prawomocności indukcji hipotetycznej. (Fragmenty Filozoficzne, Warszawa 1934, s. 28 i n.).

    Google Scholar 

  3. Twierdzenie, że przedstawione ujęcie problemu indukcji występuje często w elementarnych wykładach logiki indukcji, a w szczególności w naszych podręcznikach logiki, wymaga komentarza. (Mam na myśli podręczniki prof. Kotarbińskiego i prof. Ajdukiewicza; stanowisko prof. Czeżowskiego wyraźnie odbiega od omawianego tutaj.) Sądzę, że podręczniki te wprowadzają problem indukcji oraz odopwiadają na pytanie pierwsze i trzecie zgodniez tym, jak to został tu przedstawione. Natomiast podaną tu odpowiedź na pytanie drugie (czym się to dzieje, że pewne indukcje dostatecznie uzasadniają swój wniosek) podręczniki te sugerują tylko dosyć silnie. Autorzy unikają wyraźnego stwierdzenia, że przesłanki pewnych indukcji gwrantują wnioskowi dostateczny stopień prawdopodobieństwa. Przyczyną tego jest zapewne świadomość, że nie udało się dotychezas wykazać prawdziwości tego twierdzeni. Mimo to utożsamia się w tych rozwinięciach logiki indukcji stopień uzasadnienia wniosku indukccji ze stopniem jego prawdopodobieństwa ze względu na przesłanski. Twierdzi się np. w związku z omawianymi przykładami, że dana «hipoteza została przyjęta jako prawo dostatecznie przez prawdziwość swych następstw uprawdopodobnione» (K. Ajdukiewicz:Propedeutyka Filozofii. 1948, s. 146). Dowiadujemy się, że wartościowe indukcje to takie indukcje, których przesłanki gwarantują wnioskowi znaczny stopień prawdopodobieństwa, a bezwartościowe to takie, dla których to nie zachodzi (K. Ajdukiewicz:Logiczne podstawy nauczania, s. 46).

  4. «Przyjmijmy to—pisze Galileusz o jednym z założeń swojej mechniki—za postulat, którego prawda absolutna później zostanie ustalona, gdy zobaczymy inne wnioski wynikające z tej hipotezy i sprawdzimy je ściśle doświadczeniem».Galileo Galilei: Rozmowy i dowodzenia matematyczne. Warszawa 1930, s. 128. Por. teżDescartes:Rozprawa o metodzie (zakończenie części IV).

  5. Logique de Port Royal, cz. III, rozdz. XIX, błąd IX.

  6. Na odnośne rozważania. Descartesa, tak niezgodne z powszechnie mu przypisywaną apriorystyczną metodą, zwróciła mi uwagę prof.I. Dąmbska.

  7. Por.Wright:The Logical Problem of Induction. Helsingfors 1941, s. 163 i n., 167.

  8. Całkiem wyraźnie wiąże prawdopodobieństwo logiczne z częstością, z jaką we wnioskowaniach danego typu dochodzi się od prawdy do prawdy, prof.Kotarbiński wElementach (por. s. 148–149 oraz s. 283–284).

  9. Wyrażając to samo w znanej terminologii powiemy, że w punkcie (2) jest mowa o sądach w sensie logicznym, w punktach (3) i (4) o sądach w sensie psychologicznym względnie o przekonaniach czyli pewnych stanach typu dyspozycji psychicznych. Sądy w sensie logicznym nie należą do świata realnego, są to abstrakcje podobnie jak np. liczby i chyba jak te ostatnie, potrzebne i uprawnione. Dla uniknięcia nieporozumień dodajmy, że uznanie, liczb i sądów w sensie logicznym za potrzebne abstrakcje nie jest równowznaczne z twierdzeniem, że są to byty idealne, istniejące w jakiś sposób poza światem realnym.

  10. Tezę że prawdopodobieństwo teorii naukowych (rozumiane jako prawdopodobieństwo tego, że dana teora jest absolutnie prawdziwa) równa się, zeru, wypowiada prof.A. Schaff. (Z zagadnień marksistowskiej teorii prawdy. Warszawa 1951, s. 170).

  11. «Za każdym razem—piszeA. Joffe—gdy nauka w danej dziedzinie przybierała zakończoną formę teorii, doświadczenie i obserwacja odkrywały nowe fakty, które nie tylko nie mieściły się w ramach teorii, lecz przeciwnie były z nią jawnie sprzeczne». (Podstawowe pojęcia fizyki współczesnej. Warszawa 1953, s. 334)

  12. J. Hosiasson-Lindenbaumowa:Postęp wiedzy z punktu widzenia poznawczego. Przegląd Filozoficzny, XLIV 1948, s. 59–65.

    Google Scholar 

  13. op. cit. s. 59.T. Hosiasson-Lindenbaumowa:Postęp wiedzy z punktu widzenia poznawczego. Przegląd Filozoficzny, XLVI 1948, s. 59–65.

  14. Wspomniałam w I części tego artykułu, że Descartes rozważając zagadnienie uprawnienia hipotezy ze względu na zdania o faktach wysuwa obok probabilistycznego także pozytywistyczne rozwiązanie tego zagadnienia. Otóż filozof ten zastanawiając się nad tym, czy naczelne założenia jego fizyki są prawdziwe, powiada, że dzięki tym założeniom można poznać, w jaki sposób rzeczy przyrodzone mogły powstać, nie ma się jednak podstaw do twierdzenia, że rzeczywiście w ten sposób powstały «Wystarczy mi jednak—pisze dalej—jeśli tylko to, co napisałem jest takie, że wszystkie zjawiska przyrody z tym są dokładnie zgodne...» I niech nikt nie mniema, że Arystoteles więcej dokonał, lub że chciał więcej dokonać; stwierdza on bowiem wyraźnie w I księdze swojej «Meteorologii», we wstępie do rozdziału 7, że jego zdaniem dowodzi on i uzasadnia dostatecznie to, co nie da się dostrzec zmysłami, z chwilą gdy wykazuje, że to co dostępne spostrzeżeniu mogłoby powstać tak, jak to wynika z jego założeń». (Principia Philosophiae, VI, 204).

  15. «Wielostronność zjawisk przyrody jest tak wielka, że nawet najdoskonalsze teorie nie mogą ogarnąć opisywanego procesu w całej jego pełni i wcześniej czy później napotykają przejawy nieuwcględnionych, nowych cech zjawiska». (A. Joffe, op. cit. gdy nauka w danej dziedzinie przybierała zakończoną formę teorii, doświadczenie i obserwacja odkrywały nowe fakty, które nie tylko nie mieściły się w ramach teorii, lecz przeciwnie były z nią jawnie sprzeczne». (Podstawowe pojęcia fizyki współczesnej. Warszawa 1953, s. 335).

  16. F. Engels:Anty-Dühring. Warszawa 1948, s. 103.

  17. J. Dembowski:Psychologia zwierząt. 1950 «Czytelnik», s. 91 i n.

Download references

Authors

Rights and permissions

Reprints and permissions

About this article

Cite this article

Łuszczewska-Romahnowa, S. Indukcja a prawdopodobieństwo. Stud Logica 5, 71–90 (1957). https://doi.org/10.1007/BF02548926

Download citation

  • Issue Date:

  • DOI: https://doi.org/10.1007/BF02548926

Navigation